Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Power Bank. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Power Bank. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 4 sierpnia 2019

Recenzja UPSa Legrand Keor SP 600VA dla Benchmark.pl

Kilka dni temu na łamach Benchmark.pl ukazała się przygotowana przeze mnie recenzja niedrogiego zasilacza awaryjnego Legrand Keor SP 600VA.

Legrand Keor SP 600VA - zdjęcie producenta
Legrand Keor SP 600VA - zdjęcie producenta

Zasilacz nie obfituje w jakiekolwiek wodotryski. Nie znajdziecie tam więc zabezpieczenia przeciwprzepięciowego dla złącza RJ-45, wyświetlacza LCD informującego o parametrach pracy urządzenia, bezpiecznika automatycznego, czy też baterii zaprojektowanej do wymiany przez użytkownika.

niedziela, 23 kwietnia 2017

Xiaomi 20.000mAh (YDDYP01) po roku użytkowania


Testowanie Xiaomi 20.000mAh (YDDYP01)

Niedługo minie rok od publikacji tekstu Test power banku Xiaomi 20.000mAh (YDDYP01).
Jeden z czytelników  zapytał mnie pod tamtym postem, jak wyglądają parametry tego power banku po roku użytkowania. Zrobiłem dla niego test i poinformowałem go o wynikach, które jednocześnie wkleiłem na końcu  tamtejszego postu.

Niemniej jednak uznałem że jest to ciekawy temat i postanowiłem testy powtórzyć i przedstawić Wam ich wyniki, aby można było je odnieść do wyników jakie uzyskał dzisiejszy bohater rok temu.

niedziela, 29 maja 2016

Test power banku Xiaomi 5.000mAh (NDY-02-AM)

Jak wspomniałem w poprzednim teście dotyczącym power banku Xiaomi 20.000mAh, razem z nim otrzymałem od firmy ŚwiatBaterii.pl, również mniejszego brata o pojemności 5.000mAh, który będzie przedmiotem niniejszego wpisu.

Xiaomi 5.000mAh (NDY-02-AM)
Xiaomi 5.000mAh (NDY-02-AM)

piątek, 27 maja 2016

Test power banku Xiaomi 20.000mAh (YDDYP01)

Jakiś czas temu, zostałem poproszony przez jednego z czytelników bloga (pozdrawiam serdecznie:) o przetestowanie power banku Xiaomi 20.000mAh. Pomyślałem, że z chęcią bym to zrobił, ale nie miałem takiego na stanie.

Na szczęście dzięki uprzejmości firmy ŚwiatBaterii.pl, udało mi się go uzyskać, razem z modelem o pojemności 5000 (test tutaj). W związku z tym, zarówno ja, jak i Wy będziecie mogli przyjrzeć mu się nieco bliżej.

Xiaomi 20.000mAh (model YDDYP01) - zmiany, zmiany, zmiany...

Kupując tego power banka, otrzymacie go w tekturowym pudełku, niewiele większym od samego urządzenia. Poza nim, będzie się tam znajdował także kabelek micro USB do USB (notabene bardzo dobry o czym możecie przekonać się tutaj) i instrukcja.
Niewiele, ale czego więcej można by chcieć? No, może jakiegoś pokrowca / woreczka do przechowywania? :)

Będąc jeszcze przy temacie pudełka warto przypomnieć osobom, które nie miały do tej pory czynienia z firmą Xiaomi, że na pudełku znajduje się niewielka zdrapka pod którą schowany jest 20 cyfrowy kod. Przy jego pomocy, na stronie producenta (link), można zweryfikować oryginalność urządzenia.

Zdjęcie zdrapki na opakowaniu Xiaomi 10.400
Zdjęcie zdrapki na opakowaniu Xiaomi 10.400

niedziela, 17 kwietnia 2016

Jak wartość prądu rozładowania wpływa na ilość oddanej energii z Power Banku

Niewiele osób ma ten niewątpliwy zaszczyt odrywania Ameryki od nowa. Oczywiście, podobno pierwszym był Kolumb i do tego czasu nikt. No i w końcu JA :)

Chociaż mogą być jednostki, które będą twierdzić, że to co napiszę poniżej, nie jest żadnym odkryciem, ponieważ oni wynieśli to ze szkoły (tudzież w inny sposób się dowiedzieli), to nie wierzcie im! Oni chcą tylko umniejszyć mój sukces :)

A wracając do normalności.

Testując już dosyć sporą ilość różnych power banków (tutaj możecie je przejrzeć) zauważyłem, że ilość oddanej energii jest odwrotnie proporcjonalna do prądu rozładowywania. To znaczy, im większy prąd rozładowywania power banku, czyli im szybciej ładuje się telefon (np. z portu dwuamperowego, zamiast jednoamperowego), tym mniej energii zostanie do niego przekazane.

Zobrazuję to na przykładzie power banka BlitzWolf 10400 (jego test możecie przeczytać tutaj - BlitzWolf BW-P1 10400mAh - podróbka, czy lepsza wersja Xiaomi 10400mAh?)

sobota, 6 lutego 2016

BlitzWolf BW-P1 10400mAh - podróbka, czy lepsza wersja Xiaomi 10400mAh?

Power banków Ci, a power banków...

Jest ich już tak dużo, że ciężko wybrać ten który jest najlepszy wg parametrów technicznych, albo ten który najbardziej będzie nam pasował. Nie zawsze bowiem potwór o pojemności powyżej 20.000mAh będzie tym czego oczekujemy. Z jednej strony fajny, bo pojemny, ale z drugiej - zanim się naładuje - zaczniemy śpiewać "czterdzieści lat minęło..." (no, może trochę przesadzam).

Xiaomi, modelem 10400mAh (jego test możecie przeczytać tutaj) wstrzeliło się w rynek niemalże idealnie. Firma wydała urządzenie o pojemności pozwalającej dwu - trzykrotnie naładować przeciętnego smartfona, przy tym w estetycznej obudowie, przyzwoitej cenie i na dodatek o europejskiej jakości. Nie dziwi więc fakt, że rynek zalało całe mnóstwo podróbek o tandetnych parametrach, ale też, że inne firmy zdecydowały się "zapożyczyć" wygląd tego popularnego power banku.

poniedziałek, 1 lutego 2016

Xiaomi 10.000mAh vs Xiaomi 10.400mAh

Wiem, wiem, że już jakiś czas temu obiecałem, że m.in. przedstawię krótkie porównanie power banków Xiaomi 10.000 i 10.400 oraz przeprowadzę test BlitzWolfa 10.400 ale jakoś maszyna do przenoszenia w czasie, kupiona na bazarze, nie chce działać i w związku z tym ciągle cierpię na notoryczny brak czasu :/
Obydwie sprawy są aktualne, z czego realizację pierwszej możecie przeczytać poniżej.
Co do testów BlitzWolfa, to większość jest porobiona (chyba, że coś wyjdzie po drodze), natomiast muszę z tego sporządzić jakiś tekst.

Xiaomi 10.000mAh vs Xiaomi 10.400mAh

Niedawno miałem okazję na szybko przyjrzeć się power bankowi Xiaomi 10.000mAh będącemu nowszą wersją popularnego 10.400mAh.
Test Xiaomi 10.400mAh możecie przeczytać tutaj, zaś z testami innych PB możecie zapoznać się klikając tutaj.


Udało mi się zrobić parę zdjęć porównawczych.

piątek, 18 grudnia 2015

Test dwuportowej ładowarki BlitzWolf 24W Smart Dual-Port (bw-s3)

Mam przeprowadzić test ładowarki USB...
Nooo. Jest to zadanie niełatwe, bowiem przytaczając cytat z pierwszej polskiej encyklopedii pasowałoby napisać "koń jaki jest, każdy widzi" i temat zakończyć. No, ale nic. Zmierzmy się z tym nierównym zadaniem i spróbujmy wyjść z niego zwycięsko ;)

sobota, 12 grudnia 2015

Zapowiedź testu dwuportowej ładowarki BlitzWolf (2 x 2,4A)

Test został już przeprowadzony i opublikowany pod tym linkiem. Oczywiście zachęcam do przeczytania :)

Pamiętam, że jak byłem mały chciałem być kiedyś zapracowanym człowiekiem, który będzie mógł powiedzieć "nie mam czasu" na to, czy na tamto...

Nie wiem czy spadała wtedy gwiazda z nieba, ale spełniło się. 

Tylko teraz nie jestem z tego tak zadowolony jak myślałem, że będę... Jak więc widać z życzeniami trzeba ostrożnie :)

wtorek, 24 listopada 2015

Kable micro USB firmy Portapow do ładowania telefonów, powerbanków itd.

Na początku tego roku popełniłem posta w którym z ciekawości zbadałem jak kabel USB wpływa na szybkość ładowania telefonu. Wynik mnie zaskoczył, bowiem okazało się, że ten element ma niebagatelny wpływ na to jaką mocą będzie się ładowało podłączone urządzenie, a tym samym o ile cała operacja będzie trwała dłużej lub krócej.
Wtedy testowałem zwykłe kabelki USB, które posiadałem od telefonów, czy power banków. Teraz, dzięki uprzejmości firmy Portapow, otrzymałem do testu specjalne kable do ładowania, czyli tzw. charging cables.

niedziela, 8 listopada 2015

Test TP-Link PB50 dla benchmark.pl

Dzisiaj na portalu benchmark.pl ukazał się mój test power banku TP-Link PB50.
Sam power bank wykonany jest nienagannie i z przyjemnych w dotyku materiałów - matowy plastik przypominający zamsz.

TP-Link PB50
TP-Link PB50
W teście porównałem go do zeszłorocznego modelu (TP-Link TL-PB 10400), którego test także przeprowadziłem dla benchmarka.
Obydwa modele są wykonane bardzo dobrze, natomiast czym wyróżnia się nowszy PB50?
Z pewnością użytymi materiałami, parametrami (chyba pierwszy bank, który ładuje się ponad to co deklaruje producent), no i niestety ceną.

Po więcej informacji odsyłam do pełnego testu.

Xiaomi 16000mAh (NDY-02-AL) - większy brat popularnego modelu 10400mAh

Chyba dla nikogo nie jest tajemnicą, że firma Xiaomi modelem 10400 (tutaj możecie przeczytać jego test) przeprowadziła rewolucję na rynku power banków.
Ich propozycja była względnie tania, dobrze wykonana, z dobrą elektroniką i markowymi ogniwami (Samsung lub LG). Nie była idealna. Oj nie. Posiadała tylko jeden port do ładowania podłączonych urządzeń, a dla niektórych deklarowana pojemność 10400mAh mogła czynić z tego urządzenia coś niegodnego, na co szkoda nawet spoglądać.

No i nie miała latarki;)

niedziela, 4 października 2015

Pineng 10000mAh (PN-983) - nowy gracz wśród Power Banków

Niedawno testowałem dla ŚwiataBaterii.pl dwa power banki:
Obywa okazały się bardzo dobrymi urządzeniami z nie gorszymi parametrami.

Kiedy ponownie otrzymałem od nich ofertę przeprowadzenia testu okazało się, że będzie to m.in. urządzenie malezyjskiej marki Pineng, model PN983 10.000mAh.
Podobnie jak kiedyś Romoss, tak i teraz Pineng był dla mnie zupełną nowością. Mając jednak w pamięci pozytywne wyniki tego pierwszego, podszedłem do Pinenga z ciekawością i zainteresowaniem.

czwartek, 24 września 2015

Jeden PB przetestowany, dwa w kolejce

Wczoraj skończyłem testy power banku TP-Link PB50 1000mAh i wysłałem tekst do benchmarka.


Gdy zostanie opublikowany z pewnością Was o tym powiadomię także tutaj (już został opublikowany. Więcej tutaj).

Tymczasem od ŚwiatBaterii.pl otrzymałem 2 kolejne urządzenia do testów.

wtorek, 4 sierpnia 2015

Power Bank Romoss Sailing 5 PB11 13000mAh - Umarł Król, niech żyje Król :)

Dzięki uprzejmości swiatbaterii.pl otrzymałem do testów power bank Romoss Sailing 5 PB11 13.000mAh. Jest to półka nieco wyższa od mojego dotychczasowego "targetu" mieszczącego się w granicach 10.000mAh, ale z chęcią sprawdzę na ile deklarowana pojemność odpowiada rzeczywistości oraz o ile dłużej będzie się on ładował od posiadanego przeze mnie Xiaomi 10400 (jego test możecie przeczytać tutaj -Xiaomi 10400 - test najlepszego (?) power banku).

Celem jest posiadanie banku energii o jak najwyższej pojemności, którego można naładować w przeciągu jednej nocy, tak aby na wyjeździe móc z niego korzystać w ciągu dnia. Oczywiście sprawdzę także, czy PB (czyli power bank) może być ładowany i czy może on wtedy ładować podłączone do niego urządzenia (tzw. passthrough test).

Myślę, że tyle tytułem wstępu wystarczy. Wiecie czego oczekuję od PB więc przejdźmy do testu.

Romoss Sailing 5 PB 11 dostajemy w plastikowym, przeźroczystym opakowaniu w którym znajdziemy także:
  • poczytajkę (brak polskiego),
  • kartę gwarancyjną (brak polskiego),
  • 20 cm kabelek USB typu A do microUSB typu A.

Romoss Sailing 5 PB 11 13000mAh w opakowaniu
Romoss Sailing 5 PB 11 13000mAh w opakowaniu

Po wyjęciu z opakowania trzymamy w ręku urządzenie wykonane z plastiku, które jest bardzo dobrze spasowane i elegancko wykonane.

niedziela, 12 lipca 2015

Test Power Banku Green Cell PB36-N 10000mAh

Niedawno zostałem poproszony o przetestowanie dwóch power banków - Green Cell PB36-N 10000mAh oraz Romoss Sailing 5 PB11 13000mAh.
Mam na swoim koncie już dwa testy takich urządzeń (Test banku energii TP-Link TL-PB 10400 dla benchmark.plXiaomi 10400 - test najlepszego (?) power banku ), a że temat mnie interesuje, więc z chęcią się zgodziłem.
Tytułem wstępu dodam, że prywatnie posiadam Xiaomi 10400 i był on poprzedzony lekturą wielu testów i artykułów. Używam go od roku i uważam za idealny w tej kategorii urządzeń, a skoro tak, to nie będę stronił od porównań kierowanych w jego stronę, tak abyście mieli punkt odniesienia.

Power Bank Green Cell PB36-N 10000mAh

Urządzenie otrzymujemy w plastikowym opakowaniu z kabelkiem USB typu A (ok. 23cm) zakończonym trzema końcówkami umożliwiającymi ładowanie urządzeń przez port micro USB, złącze lightning (np. iPhone 5 i nowsze) oraz 30 pinowe złącze do starszych urządzeń Apple'a.

Green Cell PB36-N 10000mAh w oryginalym opakowaniu
Green Cell PB36-N 10000mAh w oryginalym opakowaniu

Zawartość opakowania
Zawartość opakowania 

niedziela, 1 lutego 2015

Xiaomi 10400 - test najlepszego (?) power banku

Testy innych power banków (w tym Xiaomi 16.000mAh, Xiaomi 20.000mAh lub porównanie Xiaomi 10.000mAh vs Xiaomi 10.400mAh) możecie przeczytać wybierając po prawej stronie kategorię Power Bank, lub klikając tutaj.
Jakiś czas temu przeprowadzałem test power banku TP-Link TL-PB 10400 dla portalu benchmark.pl. Urządzenie spodobało mi się tak bardzo, że postanowiłem je zakupić. I pewnie cieszyłbym się nim dzisiaj, gdyby nie fakt, że pojawił się problem z jego dostępnością.
W komentarzach pod przeprowadzonym testem, ktoś wspomniał o power banku Xiaomi. Gdzieś, kiedyś słyszałem, że Xiaomi robi w miarę dobre telefony, ale power bank?

W ruch poszedł Internet i wujek Google.

Okazało się, że jest dość dużo anglojęzycznych testów traktujących o tytułowym urządzeniu i chyba we wszystkich było ono wychwalane, za jakość i cenę. Suma summarum, zamiast testowanego wcześniej TP-Linka postanowiłem zakupić Xiaomi.

Najpierw zakupu dokonałem na ebay'u za około 50zł z przesyłką z Chin. Przez nieuwagę kupiłem podróbkę, jednak sprzedawca był na tyle w porządku, że rozwiązaliśmy transakcję, a on zwrócił mi wszystkie koszty, łącznie z przesyłką.
Następnie postanowiłem dokonać zakupu w oficjalnym sklepie www.xiaomiworld.com, gdzie urządzenie wycenione jest na 20,99$. Do ceny należało doliczyć 12,76$ przesyłki (Post NL z Holandii), co w sumie dało 33,75$, czyli około 100zł. Wyszło to około 30zł taniej, niż planowany wcześniej TP-Link. Jest dobrze.

Sam proces dostawy trwał dosyć długo, ale śledząc losy przesyłki okazało się, że to Xiaomi spowodowało kilkudniowy poślizg nie spiesząc się z jej wysyłką. Potem poszło już w miarę szybko. Przesyłki holenderskiej poczty, która dostarczała urządzenie, można śledzić na stronie International Track & Trace.

Po tym przydługim wstępie pora zapoznać się bliżej z urządzeniem.

niedziela, 28 grudnia 2014

Coś o power bankach, lub po polsku - bankach energii

Coraz więcej osób zmienia swoje dotychczasowe telefony komórkowe na smartfony, posiadające z roku na rok coraz większe ekrany, mocniejsze procesory, szybsze tryby transmisji danych itd.

To z kolei powoduje, że producenci zmuszeni są do montowania większych ogniw, które byłyby w stanie sprostać zwiększonemu apetytowi urządzeń na energię. Obecne baterie w telefonach posiadają pojemność w granicach 3Ah dla topowych modeli, a pomimo tego nie pozwalają na pracę tak długo jak byśmy chcieli. Dwa dni na jednym ładowaniu jest tutaj rzadkością.

Taki stan rzeczy zapoczątkował powstanie nowych urządzeń - przenośnych banków energii dysponujących złączem USB i kierowanych jako zapasowe źródło zasilania do naszych mobilnych maskotek. Tak jak w przypadku większości urządzeń, tak i tutaj są power banki lepsze i gorsze, "mocniejsze" i "słabsze". Jak odróżnić jeden od drugiego i czym kierować się przy ich wyborze przedstawię w tym tekście. 

Pojemność

Podstawowym parametrem przy wyborze zapasowego banku energii powinno być dopasowanie jego pojemności do baterii naszego smartfona, tabletu itp., czyli aby PB - skrót od Power Bank - pozwalał na przynajmniej jedno pełne naładowanie urządzenia.

Dla przykładu iPhone 5s posiada wbudowaną baterię o pojemności 1560 mAh, więc mały marketowy power bank o pojemności 2300 mAh powinien go naładować do pełna. Ale czy na pewno?
Możemy to oszacować z grubsza przy pomocy poniższego wzoru:
\[ \text{Rzeczywista pojemność PB} \cdot \text{sprawność PB} \cdot \frac{\text{wydajność baterii telefonu}} {\text{pojemność baterii telefonu}} = \text{ilość ładowań}\]
Dla przykładu: $$2300mAh \cdot 0,8 \cdot \frac{0,9}{1560}=1,06$$ Wg powyższego wyliczenia, możemy przyjąć, że każdy marketowy power bank o pojemności 2300mAh powinien naładować naszego iPhone'a na styk.

poniedziałek, 6 października 2014

Test banku energii TP-Link TL-PB 10400 dla benchmark.pl

W dniu dzisiejszym, na portalu benchmark.pl ukazał się kolejny, przygotowany przeze mnie, test banku energii TP-Link TL-PB 10400.
Strona główna portalu benchmark.pl z testem power banku
Strona główna portalu benchmark.pl z testem power banku
Nie miałem porównania do innych power banków, ale kilka tygodni obcowania z testowanym urządzeniem przekonało mnie do niego na tyle, że postanowiłem go zakupić dla siebie. Wbudowana latarka nie jest na poziomie, który by mnie zadowalał, ale od tego i tak mam swoją latareczkę Olight i3s.
TP-Link TL-PB 10400
TP-Link TL-PB 10400

Ogólna jakość wykonania stoi na bardzo wysokim poziomie, a jedynie zastrzeżenia jakie do niego miałem to, że jego konstrukcja nie jest zbyt odporna na warunki terenowe (rysujące się plastiki) oraz, jak już wcześniej wspomniałem - słaba latarka.
Po więcej szczegółów zapraszam do pełnego testu TP-Link TL-PB 10400 - bądź przygotowanym