wtorek, 4 sierpnia 2015

Power Bank Romoss Sailing 5 PB11 13000mAh - Umarł Król, niech żyje Król :)

Dzięki uprzejmości swiatbaterii.pl otrzymałem do testów power bank Romoss Sailing 5 PB11 13.000mAh. Jest to półka nieco wyższa od mojego dotychczasowego "targetu" mieszczącego się w granicach 10.000mAh, ale z chęcią sprawdzę na ile deklarowana pojemność odpowiada rzeczywistości oraz o ile dłużej będzie się on ładował od posiadanego przeze mnie Xiaomi 10400 (jego test możecie przeczytać tutaj -Xiaomi 10400 - test najlepszego (?) power banku).

Celem jest posiadanie banku energii o jak najwyższej pojemności, którego można naładować w przeciągu jednej nocy, tak aby na wyjeździe móc z niego korzystać w ciągu dnia. Oczywiście sprawdzę także, czy PB (czyli power bank) może być ładowany i czy może on wtedy ładować podłączone do niego urządzenia (tzw. passthrough test).

Myślę, że tyle tytułem wstępu wystarczy. Wiecie czego oczekuję od PB więc przejdźmy do testu.

Romoss Sailing 5 PB 11 dostajemy w plastikowym, przeźroczystym opakowaniu w którym znajdziemy także:
  • poczytajkę (brak polskiego),
  • kartę gwarancyjną (brak polskiego),
  • 20 cm kabelek USB typu A do microUSB typu A.

Romoss Sailing 5 PB 11 13000mAh w opakowaniu
Romoss Sailing 5 PB 11 13000mAh w opakowaniu

Po wyjęciu z opakowania trzymamy w ręku urządzenie wykonane z plastiku, które jest bardzo dobrze spasowane i elegancko wykonane.

poniedziałek, 20 lipca 2015

Testy kamer IP i rejestratora IP firmy Foscam

Właśnie ukazał się ostatni z serii testów kamer IP i rejestratora IP firmy Foscam dla benchmark.pl
Przetestowałem modele:

  • Kamera IP Foscam FI9821P 
    Foscam FI9821P. Zdjęcie producenta.
    Foscam FI9821P. Zdjęcie producenta.

    Kamera wyposażona w oświetlenie podczerwone, głowicę ruchomą w pionie i poziomie oraz dwukierunkowe audio z możliwością podłączenia zewnętrznego mikrofonu i głośników. Dysponuje bogatym oprogramowaniem zarządzającym, oferującym m.in. nagrywanie wg harmonogramu, alarmów wraz z różnymi formami powiadamiania (np. email). 

niedziela, 12 lipca 2015

Test Power Banku Green Cell PB36-N 10000mAh

Niedawno zostałem poproszony o przetestowanie dwóch power banków - Green Cell PB36-N 10000mAh oraz Romoss Sailing 5 PB11 13000mAh.
Mam na swoim koncie już dwa testy takich urządzeń (Test banku energii TP-Link TL-PB 10400 dla benchmark.plXiaomi 10400 - test najlepszego (?) power banku ), a że temat mnie interesuje, więc z chęcią się zgodziłem.
Tytułem wstępu dodam, że prywatnie posiadam Xiaomi 10400 i był on poprzedzony lekturą wielu testów i artykułów. Używam go od roku i uważam za idealny w tej kategorii urządzeń, a skoro tak, to nie będę stronił od porównań kierowanych w jego stronę, tak abyście mieli punkt odniesienia.

Power Bank Green Cell PB36-N 10000mAh

Urządzenie otrzymujemy w plastikowym opakowaniu z kabelkiem USB typu A (ok. 23cm) zakończonym trzema końcówkami umożliwiającymi ładowanie urządzeń przez port micro USB, złącze lightning (np. iPhone 5 i nowsze) oraz 30 pinowe złącze do starszych urządzeń Apple'a.

Green Cell PB36-N 10000mAh w oryginalym opakowaniu
Green Cell PB36-N 10000mAh w oryginalym opakowaniu

Zawartość opakowania
Zawartość opakowania 

wtorek, 7 lipca 2015

ELOG - elektroniczny logbook i wiele więcej

Od pewnego czasu poszukiwałem narzędzia, które posłużyłoby mi jako elektroniczny dziennik zdarzeń (logbook) z dostępem przez www. Miało być ono proste - coś jak tabela bazy danych z możliwością wypełniania rekordów.

Długo szukałem w necie, ale nic nie przyciągało mojej uwagi. W akcie rozpaczy byłem gotowy sam napisać sobie odpowiednią apkę. Nie jestem ekspertem od webdeveloperki, ale HTMLa, CSSa, troszkę PHP i SQL potrafię sklecić.

Wszystko wskazywało na to, że właśnie tego typu rozwiązanie przyjdzie mi zastosować.
Na szczęście moje wrodzone lenistwo broniło się przed dodatkową robotą, więc postanowiłem zagadnąć wujka Google'a ostatni raz, aby wskazał mi coś ciekawego. Wujek wyrzucił mi coś co nosiło nazwę ELOG, a było skrótem od Electronic Logbook.

Wszedłem na stronkę projektu i "paczę", a tu staro.... Data ostatniej modyfikacji strony - "16.02.2002". No ładnie. Projekt pewnie już dawno umarł. Zaglądnąłem jednak na forum, a tam oznaki życia. Praktycznie codziennie są wpisy. A więc jednak! It's Alive!
Co więcej, okazało się, że jest to projekt wykorzystywany w Instytucie Paula Scherrera, który zajmuje się m.in. fizyką cząstek i mionami....  - hmmmm.....

Brzmiało to bardzo naukowo, więc postanowiłem spróbować. Ściągnąłem, zainstalowałem i .... WOW - tego mi było trzeba :)

Po zainstalowaniu (dostępne są wersje na Windowsa, Linuxa oraz kody źródłowe) otrzymujemy bardzo konfigurowalnego webloga. Jego funkcjonalność można też sprawdzić na stronie DEMO. Ma wbudowany własny serwer www, zaś składnicą danych jest folder instalacyjny. Tworzone są tam podfoldery i pliki z odpowiednimi notatkami. Nie ma żadnego serwera SQL. To mi się akurat średnio spodobało, bo wolałbym mieć dane w bazie danych, chociażby ze względu na możliwość użycia języka SQL do wyciągnięcia informacji.
Twórcy - a właściwie twórca Stefan Ritt - uzasadnia taki stan rzeczy tym, że chce aby apka była jak najprostsza w instalacji i użyciu, tak, aby nawet ludzie, którzy nie wiedzą czym jest SQL mogli z niej korzystać oraz aby była niezależna od zewnętrznych projektów. Trzeba przyznać, że ma to sens, więc nie będę tego dezawuował.

Cóż "to coś" zatem potrafi? Jak wspomniałem wcześniej jest to narzędzie bardzo konfigurowalne, a więc możemy dzięki niemu zrobić np.:
  • listę zadań (tzw. todo list),
  • forum, 
  • dziennik zdarzeń (tzw. logbook - główne zastosowanie). Może on być prywatny lub współdzielony, z możliwością blokady usuwania wpisów lub ich edycji. Tego szukałem i w tej roli sprawdza się idealnie,
  • prostą bazę danych z możliwością wyszukiwania,
  • repozytorium plików,
  • ewidencja sprzętu i oprogramowania,
  • pewnie wiele innych rzeczy ;)

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Polskie tłumaczenie dla aplikacji ELOG

Mówi się, że aby żyć siebie samego trzeba dać, więc postanowiłem i ja zasłużyć się dla ludzkości i uzasadnić swoje miejsce na ziemi czyniąc skromny wkład w świetny projekt ;)

Na razie wspomnę, że jest to rodzaj elektronicznego dziennika, jednakże o bardzo dużych możliwościach. Szczegółowo czym jest ELOG i do czego służy opiszę jak tylko znajdę troszkę wolnego czasu.

A tymczasem wykonałem jego tłumaczenie na nasz rodzimy język, które będzie dystrybuowane wraz z nowymi wersjami programu. Obydwa pliki należy umieścić w folderze ELOG\resources.


Pracuję też nad CSS-em aby troszkę poprawić jego wizualną stronę, gdyż obecnie prezentuje się okropnie (jak tabelka excelowska z lat 90-tych). Nie wiem czy mi się to uda, ale spróbuję.
Obecny stan jest poniżej.

ELOG po wstępnych przeróbkach wizualnych
ELOG po wstępnych przeróbkach wizualnych


Po więcej informacji zapraszam wszystkich na stronę projektu - https://midas.psi.ch/elog/

wtorek, 26 maja 2015

Test kamery IP Foscam FI9821P dla Benchmark.pl

Niektórzy podobno żyją samą miłością, inni potrafią powietrzem, a ja niestety muszę jeść...

Żeby jeść należy mieć pieniążki, a żeby mieć pieniążki należy zarabiać. A żeby zarabiać trzeba pracować. 
Wynikiem tej pracy jest m.in. ostatni test dla Benchmark.pl w którym testowałem całkiem ciekawą kamerkę IP - Foscam  FI9821P.

Kamera posiada naprawdę duże możliwości, przyzwoity obraz oraz obrotową głowicę (PT) z wbudowanym mikrofonem i głośnikiem. 

Foscam FI9821P
Foscam FI9821P

Jeżeli ktoś jest na etapie poszukiwania / rozważania zakupu kamery IP zapozna się z testem "Kamera IP Foscam H.264 FI9821P czyli kontrola najwyższą formą zaufania".

poniedziałek, 18 maja 2015

Zarządzanie dostępem do pendrajwów na podstawie grup AD w Eset Endpoint Security

Dzisiaj chyba nie ma instytucji (firmy), która przy większej ilości komputerów nie stosowałaby polityki dostępu do urządzeń zewnętrznych jakimi są na przykład pendrajwy. Podobnie rzecz ma się i u mnie, więc od dłuższego czasu, przy pomocy właśnie firmy Eset i jej oprogramowania antywirusowego, kontroluję kto ma mieć do stęp do pamięci przenośnych, a kto nie. Oczywiście nie jest to moje widzimisie, ale odpowiednie uregulowanie papierowe.

Jeżeli chodzi o stronę techniczną to przedstawię poniżej jak zarządzać dostępem przy pomocy najnowszej (webowej) konsoli Eset Remote Administrator  oraz klientów z zainstalowanym oprogramowaniem Eset Endpoint Security 6.

Instrukcja dotycząca piątej wersji oprogramowania i poprzedniej konsoli znajduje się tutaj - Eset - zarządzanie dostępem do pendrajwów na podstawie grup Active Directory.

A więc. Wstępnym wymaganiem jest posiadanie grupy AD z dodanymi użytkownikami, którzy mają mieć dostęp do pendrajwów. Ja nazwałem taką grupę "użytkownicy pendrajwów". Osoby spoza tej grupy będą mieć zablokowany dostęp.

Zarządzanie oparte na grupach AD definiujemy poprzez polityki w konsoli ERA (Eset Remote Administrator). Tak wiec po zalogowaniu do konsoli przechodzimy do zakładki Administrator Polityki. Tam definiujemy nową politykę lub edytujemy, tą którą już mamy. Polityka oczywiście musi obejmować wszystkie komputery. Następnie ją edytujemy poprzez przycisk POLITYKI Edytuj. 

Wykaz polityk w konsoli ERA
Wykaz polityk w konsoli ERA

wtorek, 5 maja 2015

Jak podnieść wersję Windows 2012 R2 Standard Edition do Datacenter Edition

Niedawno otrzymałem w pracy licencję na Windows 2012 R2 w wersji Datacenter. Miałem już jednak zainstalowaną na serwerze wersję Standard. Co zatem mogłem zrobić?

Przeinstalować?  - też ;)

Ale jest prostszy sposób. Można to zrobić jednym poleceniem. 
dism /online /set-edition:ServerDatacenter /productkey:(klucz wersji Datacenter, np. AAAAA-BBBBB-CCCCC-DDDDD-EEEEE) /AcceptEula

Ale przed wydaniem tego polecenia polecam skorzystać z poniższych narzędzi. To tak, dla wszelkiej pewności. 
Sprawdźmy, jaką wersję systemu posiadamy:
dism /online /get-currentedition

Wynik polecenia wyświetlającego wersję Windows
Wynik polecenia wyświetlającego wersję Windows
oraz do jakiej wersji możemy podnieść system:

wtorek, 14 kwietnia 2015

Jak zlokalizować zgubiony (skradziony) telefon z Androidem

Wiem, wiem... Niedawno popełniłem podobnego posta - Jak zlokalizować zgubiony (skradziony) telefon na przykładzie Samsunga Galaxy S5. Potrzebne do tego celu było konto Samsung i wcześniejsze działania. Nie wiedziałem wtedy, że tego typu funkcje są dostępne w samym Androidzie.

Teraz wiem, więc to opiszę.

Każdy urządzenie z Androidem do korzystania z pełni jego możliwości wymaga połączenia go z kontem Google'a. Domyślnie więc większość osób ma tę czynność za sobą. Insza inszość, że niektórzy tworzą konta google tylko na odczepne, żeby cokolwiek wpisać do telefonu i na drugi dzień już nie pamiętają danych do logowania. To niedobrze, ponieważ świadomość z jakim kontem nasz telefon został połączony umożliwia nam jego zlokalizowanie poprzez Panel Google.

Po zalogowaniu się do niego uzyskujemy dostęp do centrum usług wykorzystywanych przez Google, a z których bardziej, lub mniej świadomie korzystamy / liśmy.
Wśród dostępnych tam funkcji, w tym przypadku, będzie nas interesować sekcja Android. W niej mamy dwa linki:

  1. Zarządzaj aktywnymi urządzeniami,
  2. Urządzenia w Google Play


Sekcja Android w Panelu Google
Sekcja Android w Panelu Google