wtorek, 11 sierpnia 2015

Jak nagrać (przechwycić) muzykę odtwarzaną w komputerze?

Dzisiaj będzie krótko, acz treściwie ;)

Któż z nas nie ma czasami potrzeby przechwycenia jakiegoś kawałka, który odtwarzamy w komputerze np. z youtube'a, czy ze spotify. Wiem, wiem... do youtube'a jest mnóstwo serwisów oferujących pobieranie, chociażby clipconverter.cc. Jeżeli jednak jest powód dla którego nie chcecie z niego korzystać czytajcie dalej.
Używanie tego sposobu do kopiowania treści chronionych prawem może być nielegalne

Zostaliście ostrzeżeni, więc do dzieła.

Do tego celu użyjemy darmowego programu Audacity.
U mnie cała procedura sprowadzała się do wybrania w głównym menu programu jako hosta dźwięku Windows WASAPI, zaś jako urządzenia nagrywającego Głośniki (Realtek High Definition Audio) (loopback). Urządzenie nagrywające wybiera się przy ikonce mikrofonu. Mamy też do wyboru, czy nagranie powinno być nagrywane w Stereo, czy w Mono.
Jeżeli jesteście ciekawi, jak kompresja mp3 wpływa na jakość plików dźwiękowych, to zapoznajcie się z postem Jak kompresja mp3 wpływa na pliki dźwiękowe

Opisuję sytuację ze swojego komputera, więc bardzo możliwe, że u was może być inne urządzenie nagrywające. Ważne, aby przy jego opisie widniało oznaczenie loopback, bowiem jest to informacja o tym, że to co będzie odtwarzane, ma być też nagrywane.

Ustawienie Audacity umożliwiające nagrywanie odtwarzanych przez komputer dźwięków
Ustawienie Audacity umożliwiające nagrywanie odtwarzanych przez komputer dźwięków

czwartek, 6 sierpnia 2015

Celowe postarzanie sprzętu, czy po prostu pech?

Tym razem nie będzie to żaden poradnik, ani instruktaż. Będzie to kilka zdań przemyśleń. Czy słusznych, czy nie ... Nie wiem. 

Coraz częściej w Internecie można spotkać się z opiniami o działaniu firm mającym na celu postarzanie sprzętu, tak aby po założonym przez nich czasie (na ogół po gwarancji) nadawał się on tylko do wymiany.
Z natury jestem sceptyczny, wiec wszelkiego rodzaju teorie spiskowe przechodzą mi koło nosa. Podobnie było i w tym przypadku. Jak to bowiem? Firmy miałyby próbować zarobić kosztem klientów? Rozumiem zarabianie poprzez sprzedaż dobrych gatunkowo produktów, które budują markę itp., ale kosztem utraty dobrego imienia? Tak mogło być 20 lat temu w Polsce, kiedy panował dziki rynek na targu u pana "Zenka", ale żeby potężne firmy o ugruntowanej pozycji?

wtorek, 4 sierpnia 2015

Power Bank Romoss Sailing 5 PB11 13000mAh - Umarł Król, niech żyje Król :)

Dzięki uprzejmości swiatbaterii.pl otrzymałem do testów power bank Romoss Sailing 5 PB11 13.000mAh. Jest to półka nieco wyższa od mojego dotychczasowego "targetu" mieszczącego się w granicach 10.000mAh, ale z chęcią sprawdzę na ile deklarowana pojemność odpowiada rzeczywistości oraz o ile dłużej będzie się on ładował od posiadanego przeze mnie Xiaomi 10400 (jego test możecie przeczytać tutaj -Xiaomi 10400 - test najlepszego (?) power banku).

Celem jest posiadanie banku energii o jak najwyższej pojemności, którego można naładować w przeciągu jednej nocy, tak aby na wyjeździe móc z niego korzystać w ciągu dnia. Oczywiście sprawdzę także, czy PB (czyli power bank) może być ładowany i czy może on wtedy ładować podłączone do niego urządzenia (tzw. passthrough test).

Myślę, że tyle tytułem wstępu wystarczy. Wiecie czego oczekuję od PB więc przejdźmy do testu.

Romoss Sailing 5 PB 11 dostajemy w plastikowym, przeźroczystym opakowaniu w którym znajdziemy także:
  • poczytajkę (brak polskiego),
  • kartę gwarancyjną (brak polskiego),
  • 20 cm kabelek USB typu A do microUSB typu A.

Romoss Sailing 5 PB 11 13000mAh w opakowaniu
Romoss Sailing 5 PB 11 13000mAh w opakowaniu

Po wyjęciu z opakowania trzymamy w ręku urządzenie wykonane z plastiku, które jest bardzo dobrze spasowane i elegancko wykonane.

poniedziałek, 20 lipca 2015

Testy kamer IP i rejestratora IP firmy Foscam

Właśnie ukazał się ostatni z serii testów kamer IP i rejestratora IP firmy Foscam dla benchmark.pl
Przetestowałem modele:

  • Kamera IP Foscam FI9821P 
    Foscam FI9821P. Zdjęcie producenta.
    Foscam FI9821P. Zdjęcie producenta.

    Kamera wyposażona w oświetlenie podczerwone, głowicę ruchomą w pionie i poziomie oraz dwukierunkowe audio z możliwością podłączenia zewnętrznego mikrofonu i głośników. Dysponuje bogatym oprogramowaniem zarządzającym, oferującym m.in. nagrywanie wg harmonogramu, alarmów wraz z różnymi formami powiadamiania (np. email). 

niedziela, 12 lipca 2015

Test Power Banku Green Cell PB36-N 10000mAh

Niedawno zostałem poproszony o przetestowanie dwóch power banków - Green Cell PB36-N 10000mAh oraz Romoss Sailing 5 PB11 13000mAh.
Mam na swoim koncie już dwa testy takich urządzeń (Test banku energii TP-Link TL-PB 10400 dla benchmark.plXiaomi 10400 - test najlepszego (?) power banku ), a że temat mnie interesuje, więc z chęcią się zgodziłem.
Tytułem wstępu dodam, że prywatnie posiadam Xiaomi 10400 i był on poprzedzony lekturą wielu testów i artykułów. Używam go od roku i uważam za idealny w tej kategorii urządzeń, a skoro tak, to nie będę stronił od porównań kierowanych w jego stronę, tak abyście mieli punkt odniesienia.

Power Bank Green Cell PB36-N 10000mAh

Urządzenie otrzymujemy w plastikowym opakowaniu z kabelkiem USB typu A (ok. 23cm) zakończonym trzema końcówkami umożliwiającymi ładowanie urządzeń przez port micro USB, złącze lightning (np. iPhone 5 i nowsze) oraz 30 pinowe złącze do starszych urządzeń Apple'a.

Green Cell PB36-N 10000mAh w oryginalym opakowaniu
Green Cell PB36-N 10000mAh w oryginalym opakowaniu

Zawartość opakowania
Zawartość opakowania 

wtorek, 7 lipca 2015

ELOG - elektroniczny logbook i wiele więcej

Od pewnego czasu poszukiwałem narzędzia, które posłużyłoby mi jako elektroniczny dziennik zdarzeń (logbook) z dostępem przez www. Miało być ono proste - coś jak tabela bazy danych z możliwością wypełniania rekordów.

Długo szukałem w necie, ale nic nie przyciągało mojej uwagi. W akcie rozpaczy byłem gotowy sam napisać sobie odpowiednią apkę. Nie jestem ekspertem od webdeveloperki, ale HTMLa, CSSa, troszkę PHP i SQL potrafię sklecić.

Wszystko wskazywało na to, że właśnie tego typu rozwiązanie przyjdzie mi zastosować.
Na szczęście moje wrodzone lenistwo broniło się przed dodatkową robotą, więc postanowiłem zagadnąć wujka Google'a ostatni raz, aby wskazał mi coś ciekawego. Wujek wyrzucił mi coś co nosiło nazwę ELOG, a było skrótem od Electronic Logbook.

Wszedłem na stronkę projektu i "paczę", a tu staro.... Data ostatniej modyfikacji strony - "16.02.2002". No ładnie. Projekt pewnie już dawno umarł. Zaglądnąłem jednak na forum, a tam oznaki życia. Praktycznie codziennie są wpisy. A więc jednak! It's Alive!
Co więcej, okazało się, że jest to projekt wykorzystywany w Instytucie Paula Scherrera, który zajmuje się m.in. fizyką cząstek i mionami....  - hmmmm.....

Brzmiało to bardzo naukowo, więc postanowiłem spróbować. Ściągnąłem, zainstalowałem i .... WOW - tego mi było trzeba :)

Po zainstalowaniu (dostępne są wersje na Windowsa, Linuxa oraz kody źródłowe) otrzymujemy bardzo konfigurowalnego webloga. Jego funkcjonalność można też sprawdzić na stronie DEMO. Ma wbudowany własny serwer www, zaś składnicą danych jest folder instalacyjny. Tworzone są tam podfoldery i pliki z odpowiednimi notatkami. Nie ma żadnego serwera SQL. To mi się akurat średnio spodobało, bo wolałbym mieć dane w bazie danych, chociażby ze względu na możliwość użycia języka SQL do wyciągnięcia informacji.
Twórcy - a właściwie twórca Stefan Ritt - uzasadnia taki stan rzeczy tym, że chce aby apka była jak najprostsza w instalacji i użyciu, tak, aby nawet ludzie, którzy nie wiedzą czym jest SQL mogli z niej korzystać oraz aby była niezależna od zewnętrznych projektów. Trzeba przyznać, że ma to sens, więc nie będę tego dezawuował.

Cóż "to coś" zatem potrafi? Jak wspomniałem wcześniej jest to narzędzie bardzo konfigurowalne, a więc możemy dzięki niemu zrobić np.:
  • listę zadań (tzw. todo list),
  • forum, 
  • dziennik zdarzeń (tzw. logbook - główne zastosowanie). Może on być prywatny lub współdzielony, z możliwością blokady usuwania wpisów lub ich edycji. Tego szukałem i w tej roli sprawdza się idealnie,
  • prostą bazę danych z możliwością wyszukiwania,
  • repozytorium plików,
  • ewidencja sprzętu i oprogramowania,
  • pewnie wiele innych rzeczy ;)

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Polskie tłumaczenie dla aplikacji ELOG

Mówi się, że aby żyć siebie samego trzeba dać, więc postanowiłem i ja zasłużyć się dla ludzkości i uzasadnić swoje miejsce na ziemi czyniąc skromny wkład w świetny projekt ;)

Na razie wspomnę, że jest to rodzaj elektronicznego dziennika, jednakże o bardzo dużych możliwościach. Szczegółowo czym jest ELOG i do czego służy opiszę jak tylko znajdę troszkę wolnego czasu.

A tymczasem wykonałem jego tłumaczenie na nasz rodzimy język, które będzie dystrybuowane wraz z nowymi wersjami programu. Obydwa pliki należy umieścić w folderze ELOG\resources.


Pracuję też nad CSS-em aby troszkę poprawić jego wizualną stronę, gdyż obecnie prezentuje się okropnie (jak tabelka excelowska z lat 90-tych). Nie wiem czy mi się to uda, ale spróbuję.
Obecny stan jest poniżej.

ELOG po wstępnych przeróbkach wizualnych
ELOG po wstępnych przeróbkach wizualnych


Po więcej informacji zapraszam wszystkich na stronę projektu - https://midas.psi.ch/elog/